„A więc, moje dzieci, ogłoście to całemu mojemu ludowi”. Kiedy Matka Boża wypowiedziała te słowa do pastuszków na górze La Salette, wiedziała, że te proste dzieci mogą jedynie rozpocząć dzieło opowiadania światu Jej historii. Choć nikt wówczas nie zdawał sobie z tego sprawy, w całej swojej mądrości Maryja patrzyła daleko poza góry i morza, widząc zastępy poświęconych sług – Misjonarzy Matki Bożej z La Salette – którzy zaniosą Jej ponadczasowe przesłanie do wszystkich ludów na całej ziemi.

Od Zjawienia w La Salette w 1846 r. nie minęło wiele czasu, a już pod koniec XIX w. Francja została ogarnięta przez antyreligijną rewolucję, która uderzyła we wszystkie zakony bez wyjątku. Nasze stosunkowo młode zgromadzenie nie miało zbyt wielu członków, domów ani sił, by sprzeciwić się prześladowaniu ze strony rządowego ustawodawstwa i podążającej za nim przemocy. Wobec tego saletyni przenieśli się do zaprzyjaźnionej Belgii, Szwajcarii i Włoch. Opuścili ojczyznę nie dlatego, by uciec, ale by zachować siły, by przyjść jej z pomocą, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Ten czas rzeczywiście nadszedł, lecz w międzyczasie oczy zgromadzenia skierowały się na dalsze kraje, do których misjonarze mogli zanieść orędzie z La Salette. W ten sposób wspólnota saletyńska otrzymała nowy impuls do rozwoju.

USA
W 1892, dwaj księża Pajot i Vignon wyruszyli w podróż do Ameryki Pn. Po dwutygodniowym rejsie wylądowali w Montrealu w Kanadzie, gdzie zostali ciepło przyjęci przez tamtejszego ordynariusza. Niestety wcześniej znalazło tutaj miejsce tak wiele zgromadzeń zakonnych, że arcybiskup odmówił saletynom przyjęcia na stałe.
Z charakterystycznym saletyńskim optymizmem i wiarą, księża, choć znali jedynie kilka angielskich słów, wyruszyli do Stanów Zjednoczonych. W USA spotkali się z biskupami Nowego Jorku, Brooklynu, Albany, Syrakuz, Ogdensburga i Newark w stanie New Jersey. Chociaż za każdym razem byli ciepło przyjmowani, to jednocześnie każdy z biskupów miał jakieś powody, dla których przyjęcie zgromadzenia w jego diecezji było niemożliwe. Wówczas, niewątpliwie za przyczyną Maryi, Pajot i Vignon zatrzymali się w Hartford, w stanie Connecticut, gdzie w katedrze spotkali o. Williama Harty’ego, członka rady biskupiej (Bishop’s Council). O. Harty, który miał ogromne nabożeństwo do Matki Bożej obiecał Jej, że zrobi wszystko, by ustanowić poświęcone Jej zgromadzenie zakonne. Przybycie saletynów odczytał on jako opatrznościową realizację swojej obietnicy.
Niedługo potem zgromadzenie zostało przyjęte do diecezji Hartford, która stała się jego pierwszym domem w Stanach Zjednoczonych. Nowo zaszczepione dzieło szybko się rozrosło: saletyni nie tylko obsadzili parafię w Hartford i rozpoczęli głoszenie rekolekcji i misji, lecz także propagowali wszędzie orędzie z La Salette, opowiadając o dzieciach, które poprzez poświęcenie się „Pięknej Pani” przezwyciężyły zwątpienie i cynizm wielu ludzi.

Filipiny
Prowincja pw. Niepokalanego Serca Maryi (obejmująca stany Massachusetts i New Hampshire) niedługo po założeniu w 1945 r., rozpoczęła rozeznawanie wspólnotowe odnośnie do nowych dzieł i działalności misyjnej. Stopniowo rozważania te ogniskowały się wokół dwóch kierunków możliwego rozwoju: pomocy na Madagaskarze lub zaszczepienia obecności saletyńskiej w innym kraju.
Ostatecznie prowincja postanowiła odpowiedzieć na usilne prośby o pomoc personalną kierowane przez pochodzącego z Belgii biskupa diecezji Tuguegarao (Prowincja Bagayan na Filipinach) Constance’a Jurgensa CICM. Szczególnie duże potrzeby istniały w prowincji Isabela, gdzie wiele parafii i wspólnot pozostawało bez opieki księży. Bp Jurgens znał już wcześniej saletynów, gdyż starsi członkowie zgromadzenia odbywali swoje studia w Belgii. Skierował więc zaproszenie do posługi w jego diecezji na ręce ks. Elmerica Dubois MS, przełożonego prowincji pw. Niepokalanego Serca Maryi. Po wizycie filipińskiego ordynariusza ks. Dubois podjął decyzję, by rozpocząć posługę w prowincji Isabela w magistratach od Jones przez San Mateo do Gamu. W 1948 r. generał saletynów, ks. Joseph Imhof MS, udzielił prowincji pw. Niepokalanego Serca Maryi pozwolenia na rozpoczęcie dzieła misyjnego na Filipinach.
5 listopada 1948, czterej saletyni (ks. Conrad Blanchet, ks. Raymond Leduc, ks. Paul Douillard i br. Donat Levasseur) opuścili Nowy Jork i wyruszyli statkiem w sześciotygodniowy rejs przez Kanał Panamski ku Filipinom. 12 grudnia dotarli do Manili, a ostatecznie 22 grudnia 1948 r. wylądowali w Santiago w prowincji Isabela.

 


Rio de Janeiro100 anos 2

 

 

Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej odznacza się wyjątkowym pięknem; zbudowane w stylu gotyckim, z pięknymi witrażami, harmonią kolorów....

Trzeba dziękować Bogu za to, co przekracza wartości materialne, jak mówi poeta Zé Vicente: "Błogosławione są owoce Bożej ziemi. Błogosławieni są ci, którzy pracują dla naszej jedności. Błogosławiony jest Jezus, który bedzie z nami nie tylko na ołtarzu."

Jubileusz to dobry moment, żeby wyrazić wdzieczność ludowi Bożemu. Ludziom wiary, prostym i gościnnym, którzy są zdolni okazać troskę i uczucia!

Na początku był mały kościółek a obecnie piękne sanktuarium, wyrażamy wdzięczność wszystkim budowniczym, którzy pracowali przy wznoszeniu murów, kolumn i pięknej wieży...

Drodzy księża: Marco Reis, Mario Prigol, Atico Fassini i  Washington - Pan Bóg chciał, żebyście wy reprezentowali  w tym jubileuszowym roku, wszystkich nas saletynów, którzy przez 100 lat żyli i pracowali na tym miejscu. Poprzez wspólnotę zakonną nasza wdzieczność dociera do wszystkich (braci i księży), którzy poświęcali swoje życie w tym Sanktuarium.  Ze względu na zdrowie wielu zmarło na tej misji. To podziękowanie wyrażamy także Radzie Generalnej i Radzie Prowincjalnej, które zawsze nas wspierały i nie stracily wiary w sens tej misji.

Sao Paulo , 13 kwietnia 2014 - Niedziela Palmowa

ks. Edegard Silva Junior - saletyn

 

“Bendito seja Jesus, que conosco estará além do altar”

Querida comunidade saletina no Rio de Janeiro:

 

É certo que humanamente falando, muitos irmãos do atual quadro dos religiosos saletinos não estejam vivos quando em 2064 o Santuário de Nossa Senhora da Salette do RJ completará 150 anos e em 2114 o seu segundo centenário...

 

Portanto, para nós que tivemos a graça de viver e celebrar o 1º centenário deste santuário, é momento de agradecimento e louvor. Mesmo estando em missão em outros estados e países, queremos fazer chegar nossa homenagem a todos vocês: religiosos e leigos deste Santuário.

 

Com todos os desafios de ser a segunda capital em população do nosso país, o Rio de Janeiro encanta e fascina o mundo. Mesmo conhecedores dos problemas do contexto urbano, não há quem não queira conhecer esta capital, com sua beleza ímpar, moldada pelas mãos do criador.

Existe outra beleza, que também vem das mãos do Criador: é o povo desta cidade, que carrega o seu jeito próprio de ser, confirmado  no ditado popular: “sou carioca da gema, carioca da gema do ovo”...

 

Nesta cidade de tantas histórias e lutas, dos morros e favelas, do samba e da boemia, chegam oficialmente os Missionários Saletinos em 1912, depois de um período de discernimento e debates comunitários. Outros irmãos saletinos já escreveram muito bem os aspectos históricos desta nossa presença. Quero apenas neste momento, demonstrar nosso hino de gratidão a Deus, diante do gesto corajoso do Pe Moussier em adquirir o terreno no bairro do Catumbi e a fundação da Paróquia no dia 14 de abril de 1914.

A ardor missionário dos primeiros saletinos em nosso país, é a demonstração deste  “Sopro Divino”,  vento impetuoso que desinstala, envia e  levou-nos  ao bairro do Catumbi.

 

Quando os saletinos chegaram em São Paulo o bairro de Santana,  era a região dos pobres e excluídos. Não foi diferente a realidade encontrada no Bairro do Catumbi. Passando rapidamente pela cidade do Rio de Janeiro dos anos de 1900, com seus oitocentos e onze mil habitantes chegamos ao Rio de Janeiro  no contexto atual. Olhando o Catumbi do século 21 percebemos três realidades arquitetônicas bem visíveis: os casarões e pequenos prédios que expressam o Brasil Republicano, os morros com suas escadas e vielas e a “passarela do samba” projeto assinado pelo arquiteto Oscar Niemeyer e inaugurado em 1984.

 

Antes de chegar ao centenário deste santuário, vejamos alguns aspectos que aconteciam no mundo e nesta cidade e não deixaram deser grandes desafios àquela nova missão.

Quando foi criada a Paróquia, a Igreja Católica iniciava o pontificado de Bento XV, e o mundo enfrentava o início da 1ª Guerra Mundial (1914-1918).

As mulheres procuravam romper com o peso do patriarcalismo. Naquela época foi considerado um grande escândalo nacional a bela e jovem Nair de Tefé (musicista e cartunista), esposa do presidente da república Hermes da Fonseca, no baile do Catete, ao tocar ao violão o maxixe Corta jaca, de Chiquinha Gonzaga. Naquela época o violão era tido como instrumento de vagabundos e o maxixe uma dança um tanto quanto escandalosa, além de ter em sua raiz, as danças e cânticos dos escravos. Louro (Lourival de Carvalho) compõe Moleque vagabundo e lhe põe como genero “samba”.

Na literatura Monteiro Lobato lança o artigo A Velha Praga, onde aparece pela primeira vez o personagem “Jeca Tatu”.

O Rio de Janeiro é uma referência para o futebol. Em 1914 acontece o primeiro Fla X Flu. É criada depois a Federação Brasileira de Sports (depois CBD e hoje CBF).

A nível político, as consequências da 1ª Guerra mundial o levou a aproveitar-se deste quadro para impulsionar a industrialização. No início da gestão de Wenceslau Braz, ocorreu a queda brutal das exportações, principalmente dos produtos agrícolas. O governo federal adotou uma política financeira austera, e foi responsável pela queima de três milhões de saca de café que estavam estocadas para evitar a queda nos preços do produto. Mais uma vez a política de valorização do café foi aplicada como desejavam as oligarquias cafeicultoras.

Voltando-se para a cidade do Rio de Janeiro, capital federal. Acontece nesse período um vigoroso crescimento do setor industrial. As pequenas oficinas e fábricas transformaram-se em grandes indústrias que produziam desde produtos têxteis até equipamentos e maquinários. As oligarquias agrárias, principalmente a poderosa classe dos cafeicultores que comandavam o aparelho de Estado e o Governo Federal, não tiveram condições de impedir ou frear a industrialização.

A expansão do setor industrial levou inevitavelmente ao crescimento da classe operária. Esse crescimento pode ser constatado ao observarmos que em 1880, o país contava com 54 mil operários; em 1920 esse número salta para 200 mil. No decorrer do processo de formação da classe operária no Brasil, surgem também as primeiras organizações trabalhistas e os líderes sindicais que começaram a atuar de forma mais combativa em defesa de reivindicações e interesses dos trabalhadores da indústria.

O surto industrial contribuía para o crescimento das vagas de emprego, mas as condições de trabalho nas fábricas eram absolutamente degradantes. As fábricas empregavam crianças, mulheres e homens que enfrentavam turnos de 14 a 16 horas por dia, não tinham salário mínimo nem remuneração no período de férias, e muito menos indenização por qualquer acidente de trabalho. Em tais condições, as greves começaram a ocorrer.

Nesta época, muitos operários foram presos e alguns líderes grevistas foram mortos. Embora tenham sofrido uma brutal repressão policial, e muitas de suas principais reivindicações não tenham sido atendidas, os movimentos grevistas deste período incentivaram uma maior organização da classe trabalhadora, de modo que nos anos seguintes surgiriam inúmeros sindicatos trabalhistas.

Fazendo a leitura a partir do nosso carisma, podemos dizer: os saletinos naquela época escolheram o lugar certo para nossa presença – o mundo urbano, no início da industrialização. Sem transportar as terminologias da teologia hoje,  podemos afirmar que levando em conta ao jeito de ser Igreja daquele tempo, a construção deste santuário era uma resposta pastoral à sociedade industrial que ora se iniciava. Esta presença a cada década foi se confirmando, seja no apoio à Ação Católica Operária ou mesmo  na época da Ditadura Militar quando foi alvo da desconfiança dos militares, de ser ali um local onde “escondia comunistas”...

Toda missão acontece de forma contextualizada, numa realidade concreta, marcada por conflitos e contradições –  neste contexto  nos inserimos neste bairro, com o nosso carisma da reconciliação.

Saíremos desta leitura histórica e chegaremos ao atual formato do Santuário, que começou como espaço para “cinquenta pessoas”. Olharemos o Rio de Janeiro do século 21, diante de uma cidade com seis milhões e trezentos mil  habitantes. Este número ainda é maior se tomarmos a região metropolitana. Na rua  Catumbi,  no bairro que leva este mesmo nome, uma parcela deste povo está em festa para agradecer a Deus os 100 anos da criação do Santuário, desde a construção do pequeno tempo.

O Santuário de Nossa Senhora da Salette no Rio de Janeiro é portador de uma grande beleza:  seu estilo gótico,  seus vitrais, a harmonia das cores...

Neste ato  de louvor, queremos agradecer a Deus algo que vai para além do altar, como diz o poeta Zé Vicente: “Bendito sejam os frutos da terra de Deus. Bendito sejam  o trabalho e a nossa união. Bendito seja Jesus, que conosco estará além do altar”.

Nosso louvor será selado na mesa do altar e se prolongará para além do altar...

É momento de expressarmos  nossa gratidão ao Povo de Deus. Povo de Fé, povo simples e acolhedor.  Por onde   chegamos o povo nos acolhe, nos cerca de cuidados e carinhos!

Desde a pequena Igreja ao formato atual do Santuário, nosso louvor a Deus por todos os trabalhadores que ergueram cada parede,  esculpiram as colunas...  ergueram aquela torre tão esplendorosa...

Queridos Padres: Marcos Reis, Mário Prigol, Ático Fassini e Washington   – quis o Senhor Deus que neste ano jubilar vocês representassem a todos nós saletinos que há cem anos marcaram presença neste chão. Pelo ministério desta comunidade religiosa, nosso louvor a todos os religiosos (consagrados irmãos e padres) que dedicaram parte de sua vida neste Santuário. Alguns enfrentaram  sérios problemas de saúde, muitos chegaram a falecer nesta missão. Este louvor  estendemos ao Conselho Geral e Provincial de cada época, que deram seu apoio e acreditaram nesta missão.

Este Santuário Saletino, está no contexto da Arquidiocese do RJ a quem somos chamados  a servir. Temos caminhado juntos desde a chegada dos saletinos, na pessoa do Cardeal Joaquim Arcoverde (1908) ao Cardeal Orani Tempesta, com todas as instâncias desta arquidiocese,  com quem caminhamos na comunhão e participação.

Aos movimentos populares, a Ação Católica Operária, as rebeliões de ontem e de hoje, que foram nos convocando, como religiosos, ao nosso lugar social e exigindo nossa participação.

Como não lembrar  da presença da Vida Religiosa feminina nesta missão... as   irmãs que  acompanharam os saletinos desde os primeiros contatos com esta arquidiocese às irmãs presentes nos morros. Recordamos  a  CRB Nacional que há anos teve sua sede nacional no bairro na Cinelândia e pudemos beber desta fonte e também contribuir em diversos serviços desta “nossa” entidade.

Amados irmãos saletinos da comunidade do Rio de Janeiro, a data oficial da comemoração deste jubileu coincidiu com um período com muitas atividades em nossa pastoral; estamos iniciando a Semana Santa. Em cada saletino presente  nesta festa recebam  nosso abraço de irmão... Que este abraço seja extensivo ao povo tão bom e acolhedor do Catumbi.

Esta semana vamos ter muito presente o texto do Evangelho de São João, de Maria ao pé da cruz (Jo 19, 25-27),este texto da nossa espiritualidade, nos inspire em sermos pessoas firmes e esperançosos,  mesmo nos momentos desafiadores.

Historicamente as imagens da Salette são confeccionadas em três momentos: ela sentada chorando (imagem muito apreciada pelo povo); ela falando com os pastores e por fim ela subindo ao céu.

Convenço-me cada vez mais que é o momento pedirmos aos artistas que façam uma imagem de Nossa Senhora da Salette sorridente e feliz, com  sorriso de dia de festa...bem alegre e contente.  Creio que esta é a imagem que expressa a felicidade de Nossa Senhora neste jubileu.

Pe Marcos, Pe Mário, Pe Ático e Pe Washington, recebam de todo coração um abraço fraterno pela passagem do centenário do Santuário Nossa Senhora da Salette no Rio de Janeiro.

 

São Paulo, 13 de abril de 2014

Domingo de Ramos

 

Pe Edegard Silva Júnior

Missionário Saletino

 

 

 

Krótka Historia włoskiej Prowincji Misjonarzy Saletynów
Najświętszej Marii Panny Pojednawczymi
PROVINCIA ITALIANA DI MARIA MEDIATRICE


Podczas swoich podróży do Rzymu ksiądz Silvano Maria Giraud MS, zrozumiał jaką wagę ma dla młodego jeszcze Zgromadzenia posiadanie domu w stolicy chrześcijaństwa. Chodziło zarówno o przeciwstawianie się pomówieniom i plotkom na temat La Salette, o trudności jakie stwarzała tak zwana “tajemnica Melanii”, ale także chodziło utwierdzenie obecności Saletynów w Kościele. „Przybywamy za późno” - napisał ojciec Giraud z Rzymu do swoich współpracowników i pozostałych księży w sanktuarium na świętej górze.

Misjonarze Saletyni we Włoszech
Obecność Misjonarzy Matki Bożej z La Salette we Włoszech zaczyna się w 1896 r. kiedy utworzyli międzynarodowe seminarium dla filozofii i teologii. Na początku były to domy wypożyczone w Rzymie
Via De Pretis, później przy Via Cavour; w 1924 rozpoczęto budowę domu, przy Via Cavour, n° 213. Saletyni mieszkali tam od roku 1926 do 1960, kiedy to przenieśli się ostatecznie do nowego lokum w dzielnicy Monteverde Nuovo w październiku tego samego roku.
W wyniku wyrzucenia zakonów z Francji, Rada Generalna w 1901, przeniosła się z Sanktuarium we Francji do Włoch, do okolic Turynu: najpierw do Villar Focchiardo (1902-1907), później od roku 1907 do grudnia 1928 do stolicy diecezji Susa (Villa S. Pietro), a ostatecznie do Turynu, Strada Fenestrelle 117.

Pierwsza Szkoła Apostolska w Salmacie

Kiedy wyświęcono pierwszego włoskiego misjonarza saletyna, księdza Luigi Milettoi, owczesny Generał Zgromadzenia ks. Celestino Rozet otworzył w październiku 1926 małą Szkołę Apostolską, liczącą 6-7 chłopców, w Salmacie koło Nocera Umbra (Peruggia), jako zależną od wspólnoty w Rzymie. Było to możliwe
dzięki hojnej pomocy, oraz duchowi misyjnemu Matki Eleny Naldi z Reggio Calabria, która była zachwycona La Salette.
W tej Szkole, w kolejnych latach uczniowie, tak zwani Apostolini (albo aspiranci do Zgromadzenia) nigdy nie przekroczyli liczby 12-13, w jednym roku szkolnym.

Nowicjat w Turynie

W sierpniu 1931 r. , trzech aspirantów z Salmaty, wyjechało do Turynu, do nowicjatu na jeden rok. Następnego roku, po wyjeździe pozostałych chłopców do Turynu, Szkoła Apostolska została chwilowo zamknięta, zawsze była jednak jest gotowa przyjąć późniejszych seminarzystów z Rzymu na wakacje w lecie.
Tak zwane “Dzieło włoskie” zaczyna się oficjalnie w listopadzie 1938r. wraz z przekształceniem domu w Salmacie we własność Włoskiej Szkoły Apostolskiej i powstaniem domu zakonnego zależnego od Przełożonego Generalnego (Dec. C.G. 1938/11).

Szkoła Apostolska została ponownie otwarta w 1939 r., w wigilię wybuchu drugiej wojny światowej. W najbardziej niebezpiecznym okresie, kiedy przechodził front (1943-1945) była przeniesiona do Belvedere di Campodonico (Ancona). Z powodu rozbudowy domu w Salmacie, aspiranci spędzili rok szkolny 1950-1951 w domu w Turynie przy ulicy Fenestrelle. Po ukończeniu prac, (wrzesień 1951), Salmata mogła przyjąć około czterdziestu uczniów, a ta liczba w latach następnych rosła aż do około 90 chłopców.

Wice Prowincja

W międzyczasie (9 października 1948) “Dzieło włoskie”, zależne bezpośrednio od księdza Generała, zostało oficjalnie zatwierdzone i stało się niezależne: ks. Carmine Savinelli MS, został jego pierwszym Przełożonym Delegowanym. Następnie 7 lipca 1952 zostało ono podniesione do rangi Vice-Prowincji, a ks. P. Savinelli został potwierdzony jako Przełożony Vice-Provinciał; w listopadzie 1961 zstąpił go ks. Francesco Molinari.

Prowincja Włoska

Została utworzona 21 grudnia 1961 r. pod nazwą Najświętszej Marii Panny Pośredniczki, mając za siedzibę dom w Turynie przy ulicy Fenestrelle, 117. Kolejnymi Przełozonymi Prowincjalnymi byli księża: Pietro Rampietti, Carmine Savinelli, Giuseppe Nuzzo, Celeste Cerroni, Francesco Molinari, Sergio Abbate, Silvano Marisa, Celeste Cerroni, Silvano Marisa, Heliodoro Santiago Bernardos.

Nauka w liceum oraz studia filozofii i teologii była kontynuowana w różnych miejscach: we Fryburgu, (Szwajcaria), w Chieri, Suzie, w Turynie, w Rzymie, w Neapolu.

W 1962 r. w Turynie (Corso Francia, 340/20, obecnie Via Madonna della Salette) zostało otwarte Seminarium dla studentów filozofii i teologii, ale w 1964 studenci teologii wyjechali studiować do Seminarium Międzynarodowego w Rzymie i w Turynie pozostali jedynie uczniowie liceum.

W latach 1966 do 1973 Seminarium przy Corso Francia w Turynie było zamienione w Misyjną Szkołę dla północnych Włoch. Niestety w następstwie kryzysu powołań, który dotknął całego Kościoła dwie Szkoły Apostolskie zostały zamknięte: w Salmacie w 1972 i w Turynie w 1973.

Parafia w Rzymie i w Neapolu oraz Centrum Powołaniowe w Neapolu.

W1960 została powierzona Vice Prowincji włoskiej Parafia Matki Bożej z La Salette w dzielnicy Monteverde Nuovo w Rzymie. Szukano nowych dróg na zdobywanie powołań. Dlatego 20 października 1972 zainicjowano nową parafię w Neapolu w dzielnicy Traiano, Via Romolo e Remo, 56, w diecezji Pozzuoli. Tam też powstało centrum powołaniowe przy tej samej ulicy, ponieważ z tego rejonu pochodziło już kilku zakonników saletynów.

W 1978 Biskup Pozzuoli powierzył prowincji włoskiej Centrum Powołaniowe :Centro Vocazionale "Villaggio del Fanciullo", - Wioska Dzieci, na obrzeżach miasta dla wzbudzania powołań do diecezji i do zakonów. Od października 1982 otworzono na nowo Seminarium dla prowincji Włoskiej z tymczasową siedzibą w Domu Generalnym w Rzymie.

11 września 1994 utworzono w prowincji włoskiej nową Wspólnotę w Veronie, a dokładniej w miejscowości Badia Calavena, parafia Najświętszej Trójcy. Poza pracą parafialną, trzech księży miało się zajmować promocją charyzmatu Pojednania w diecezji, wspierać apostolat świeckich i poszukiwać powołań.
Prowincja pomimo małej liczby księży i braci zakonnych, stale wysyłała Misjonarzy na misje zagraniczne. Była obecna w innych prowincjach: w Brazylii przez trzy lata pracował ks. Giuseppe Nuzzo, na Madagaskar wyjechali ks. Enzo Procacci, oraz bracia Nicola Santucci i brat Davide Giua.

Misja.
Od początku istnienia Prowincji i wraz z jej wzrostem, wszyscy misjonarze angażowali się w różne inicjatywy aby szerzyć Orędzie pojednania w różny sposób: publikując czasopismo La Salette, wydając ksiązki, i broszury, dając początek grupom modlitewnym o duchowości saletyńskiej jak na przykład: Wieczernik, Płomień misyjny, Przyjaciele powołań, Misjonarki Maryi Pojednawczyni, Stowarzyszenie Byłych Studentów (Exalievi), Ruch Młodych; utworzyli w sanktuarium maryjnym w Salmacie (zainaugurowanym 2 sierpnia 1969r.) Centrum Duchowości, głosili Misje ludowe i organizowali peregrynacje figury Matki Bożej z La Salette, liczne pielgrzymki na La Salette.

Prowincja dzisiaj.
Do prowincji włoskiej została dołączona saletyńska wspólnota w Hiszpanii w Siador w 1984 roku, a 1 września 2010 r. została otwarta w Iserni, na południu Włoch, wspólnota powołaniowa z zadaniem pracy dla powołań w diecezji i dla prowincji. Prowincja obecnie liczy osiem domów zakonnych i 28 zakonników.
Sergio Leone.

 


Historia Zgromadzenia aż do roku 1880 łączy się ściśle z historią Misjonarzy Saletynów we Francji. W tym czasie wszystkie wspólnoty zakonne mieściły się w diecezji Grenoble: w sanktuariach w La Salette i we Vienne, w Corps i w Grenoble. Powstanie szkoły apostolskiej w 1876 roku przygotowało Zgromadzenie do jego rozszerzenia poza granice Francji. W roku 1880 grupa misjonarzy wyjechała do Norwegii: z jedenastu aż siedmiu z nich było klerykami. W następnym roku dzięki utworzeniu klerykatu w Le Valais stało się możliwe rozszerzenie w kierunku Szwajcarii. Wkrótce klerycy szwajcarscy dołączyli do kleryków francuskich. W ostatnich latach XIX wieku saletyni francuscy wyjechali do Północnej Ameryki i na Madakaskar. Następnie inni wyjechali do Południowej Afryki i do Polski.

Tymczasem Zgromadzenie zakorzeniło się w różnych rejonach Francji:
w Noirétable (centrum) przyjęliśmy do obsługi stare sanktuarium Matki Bożej z Hermitage (1889 r.), w Mont Saint Clair w Sète (nad Morzem Śródziemnym) gdzie istniało już sanktuarium Matki Bożej z La Salette (1898 r.), w Villeurbanne niedaleko Lyon założyliśmy sierociniec (1899 r.). Sytuacja uległa zmianie gdy w 1901 r. rząd francuski przyjął prawo zabraniające zgromadzeniom zakonnym funkcjonowania bez specjalnego zezwolenia, które i tak było rzadko wydawane. Zmuszeni byliśmy opuścić dom macierzysty – Sanktuarium w La Salette. Domy w Grenoble (przy ulicy Chanrion) i w Corps (Saint Joseph) zostały skonfiskowane wraz z domem w Châtillon-sur-Chalaronne niedaleko Ars, parafii świętego proboszcza. Sytuacja była tak absurdalna, że skazano na karę więzienia ks. Angeliera i ks. Gacheta za to, że nadal mieszkali w sanktuarium Matki Bożej z Hermitage. Jakiekolwiek działania saletynów we Francji musiały być podejmowane tak, aby ukryć ich tożsamość jako członków Zgromadzenia. Domy formacyjne zostały skazane na opuszczenie. W 1901 r. został założony dom formacyjny w Tournai w Belgii. Przeniesiono tam najpierw szkołę apostolską, a następnie scholastykat.

Pierwsza Wojna Światowa (1914-1918) spowodowała pośrednio zmianę stosunków na linii państwo – Kościół. Zakonnicy mogli wrócić do Francji. W 1914 r. saletyni rozpoczęli pracę duszpasterską wśród młodzieży w ubogich dzielnicach Paryża. Następnie wrócili do Grenoble, Corps i do sanktuarium Matki Bożej z Hermitage. W końcu w 1943 r. wrócili do domu macierzystego w sanktuarium w La Salette. Głosili misje parafialne i brali w obsługę parafie. Szkoły apostolskie znów zostały otworzone we Francji. Ostatnia założona w 1950 r. w Voiteur we wschodniej części Francji, niedaleko Szwajcarii, istnieje nadal od ponad trzydziestu lat. Scholastykat został utworzony w Alaï-Francheville niedaleko Lyonu, w domu który podczas wojny służył jako siedziba Zarządu Generalnego Zgromadzenia.

Jeżeli ta prezentacja historii prowincji francuskiej ma być obiektywna, powinniśmy dodać również kilka bolesnych faktów. Pod koniec 1968 r. prowincja liczyła 165 członków, wśród nich 102 księży (nie licząc pracujących na Madagaskarze). Wszyscy oni wstąpili do Zgromadzenia we Francji. Najnowsze statystyki (z końca 2010 r.) w chwili obecnej jest tylko 39 członków, którzy wstąpili do Zgromadzenia we Francji. Ostatnie święcenia kapłańskie zakonnika pochodzącego z Francji były w 1978 r. Niektóre domy musiały zostać zamknięte z powodu braku ludzi do pracy. Na szczęście przybyło wsparcie: dwunastu księży i jeden diakon pochodzący z innych prowincji: Polski jako pierwszej, następnie Afryki Południowej, Madagaskaru, Afryki i Azji. Dzięki ich pomocy w 2007 r. otwarto dom zakonny w archidiecezji Besançon gdzie przyjęliśmy w obsługę sanktuarium Matki Bożej z Oak.

Szkic historyczny

„A więc, moje dzieci, ogłoście to całemu mojemu ludowi”. Kiedy Matka Boża wypowiedziała te słowa do pastuszków na górze La Salette, wiedziała, że te proste dzieci mogą jedynie rozpocząć dzieło opowiadania światu Jej historii. Choć nikt wówczas nie zdawał sobie z tego sprawy, w całej swojej mądrości Maryja patrzyła daleko poza góry i morza, widząc zastępy poświęconych sług – Misjonarzy Matki Bożej z La Salette – którzy zaniosą Jej ponadczasowe przesłanie do wszystkich ludów na całej ziemi.

Od objawienia w La Salette w 1846 r. nie minęło wiele czasu, a już pod koniec XIX w. Francja została ogarnięta przez antyreligijną rewolucję, która uderzyła we wszystkie zakony bez wyjątku. Nasze stosunkowo młode zgromadzenie nie miało zbyt wielu członków, domów ani sił, by sprzeciwić się prześladowaniu ze strony rządowego ustawodawstwa i podążającej za nim przemocy. Wobec tego saletyni przenieśli się do zaprzyjaźnionej Belgii, Szwajcarii i Włoch. Opuścili ojczyznę nie dlatego, by uciec, ale by zachować siły, by przyjść jej z pomocą, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Ten czas rzeczywiście nadszedł, lecz w międzyczasie oczy zgromadzenia skierowały się na dalsze kraje, do których misjonarze mogli zanieść orędzie z La Salette. W ten sposób wspólnota saletyńska otrzymała nowy impuls do rozwoju.

USA
W 1892, dwaj księża Pajot i Vignon wyruszyli w podróż do Ameryki Pn. Po dwutygodniowym rejsie wylądowali w Montrealu w Kanadzie, gdzie zostali ciepło przyjęci przez tamtejszego ordynariusza. Niestety wcześniej znalazło tutaj miejsce tak wiele zgromadzeń zakonnych, że arcybiskup odmówił saletynom przyjęcia na stałe.
Z charakterystycznym saletyńskim optymizmem i wiarą, księża, choć znali jedynie kilka angielskich słów, wyruszyli do Stanów Zjednoczonych. W USA spotkali się z biskupami Nowego Jorku, Brooklynu, Albany, Syrakuz, Ogdensburga i Newark w stanie New Jersey. Chociaż za każdym razem byli ciepło przyjmowani, to jednocześnie każdy z biskupów miał jakieś powody, dla których przyjęcie zgromadzenia w jego diecezji było niemożliwe. Wówczas, niewątpliwie za przyczyną Maryi, Pajot i Vignon zatrzymali się w Hartford, w stanie Connecticut, gdzie w katedrze spotkali o. Williama Harty’ego, członka rady biskupiej (Bishop’s Council). O. Harty, który miał ogromne nabożeństwo do Matki Bożej obiecał Jej, że zrobi wszystko, by ustanowić poświęcone Jej zgromadzenie zakonne. Przybycie saletynów odczytał on jako opatrznościową realizację swojej obietnicy.
Niedługo potem zgromadzenie zostało przyjęte do diecezji Hartford, która stała się jego pierwszym domem w Stanach Zjednoczonych. Nowo zaszczepione dzieło szybko się rozrosło: saletyni nie tylko obsadzili parafię w Hartford i rozpoczęli głoszenie rekolekcji i misji, lecz także propagowali wszędzie orędzie z La Salette, opowiadając o dzieciach, które poprzez poświęcenie się „Pięknej Pani” przezwyciężyły zwątpienie i cynizm wielu ludzi.

Filipiny
Prowincja pw. Niepokalanego Serca Maryi (obejmująca stany Massachusetts i New Hampshire) niedługo po założeniu w 1945 r., rozpoczęła rozeznawanie wspólnotowe odnośnie do nowych dzieł i działalności misyjnej. Stopniowo rozważania te ogniskowały się wokół dwóch kierunków możliwego rozwoju: pomocy na Madagaskarze lub zaszczepienia obecności saletyńskiej w innym kraju.
Ostatecznie prowincja postanowiła odpowiedzieć na usilne prośby o pomoc personalną kierowane przez pochodzącego z Belgii biskupa diecezji Tuguegarao (Prowincja Bagayan na Filipinach) Constance’a Jurgensa CICM. Szczególnie duże potrzeby istniały w prowincji Isabela, gdzie wiele parafii i wspólnot pozostawało bez opieki księży. Bp Jurgens znał już wcześniej saletynów, gdyż starsi członkowie zgromadzenia odbywali swoje studia w Belgii. Skierował więc zaproszenie do posługi w jego diecezji na ręce ks. Elmerica Dubois MS, przełożonego prowincji pw. Niepokalanego Serca Maryi. Po wizycie filipińskiego ordynariusza ks. Dubois podjął decyzję, by rozpocząć posługę w prowincji Isabela w magistratach od Jones przez San Mateo do Gamu. W 1948 r. generał saletynów, ks. Joseph Imhof MS, udzielił prowincji pw. Niepokalanego Serca Maryi pozwolenia na rozpoczęcie dzieła misyjnego na Filipinach.
5 listopada 1948, czterej saletyni (ks. Conrad Blanchet, ks. Raymond Leduc, ks. Paul Douillard i br. Donat Levasseur) opuścili Nowy Jork i wyruszyli statkiem w sześciotygodniowy rejs przez Kanał Panamski ku Filipinom. 12 grudnia dotarli do Manili, a ostatecznie 22 grudnia 1948 r. wylądowali w Santiago w prowincji Isabela.

 
            Powstanie prowincji
Saletyni przybyli do Polski 16 IX 1902 r. Pierwszych pięciu kapłanów początkowo zamieszkało w Krakowie. Drugi dom zakonny został otworzony w Puźnikach, gdzie powstało również niższe seminarium. W 1910 r. saletyni otworzyli kolejny dom w Dębowcu k. Jasła, umieszczając w nim niższe seminarium, a później również nowicjat oraz seminarium internum dla kleryków zgromadzenia. W 1921 r. saletyni rozpoczęli wydawanie czasopisma „Posłaniec Matki Boskiej Saletyńskiej”.
Następne lata to czas rozwoju zgromadzenia na ziemiach polskich – powstały domy w Stanisławowie, Hurku, Kobylance, Lwowie, Rzeszowie i Ostrowcu Świętokrzyskim. Polscy księża wyjeżdżali również za granicę, podejmując pracę misyjną w Stanach Zjednoczonych (Ware, Westfield, Olivet), Argentynie (Cordoba, Rosario, Santa Fé, La Plata) i Kanadzie (Beauséjour, Ladywood, Elma). Ostatecznie w 1934 r. została powołana do życia prowincja polska, która obejmowała wszystkie placówki polskie, argentyńskie i część placówek w USA i Kanadzie.
 
II wojna światowa i okres powojenny
Podczas drugiej wojny światowej prowincja polska utraciła 5 księży, którzy zginęli podczas bombardowania Lwowa. Po roku 1945 saletyni zostali zmuszeni do opuszczenia placówek w Lwowie i Stanisławowie. Polska prowincja prowadziła duszpasterstwo polonijne w Argentynie, USA i Kanadzie i przyczyniła się do utworzenia w 1958 dwóch wiceprowincji: argentyńskiej i amerykańskiej Olivet. Wkrótce po zakończeniu drugiej wojny światowej na terenie Polski saletyni otworzyli nowe placówki w Trzciance, Birczy, Lubrzy, Dytmarowie, Białej, Lubsku, Gdańsku-Sobieszewie, Kuźnicy Czarnkowskiej, Krakowie, Warszawie, Resku, Łętowem, Zakopanem, Olsztynie, Elblągu, Prabutach, Królewie Malborskim, Rzeszowie-Zwięczycy, Łapszach Wyżnych, Mrągowie, Mysłowicach-Krasowych. W 1952 r. władze komunistyczne odebrały prowincji polskiej budynki zakonne w Dębowcu, Rzeszowie i Hurku, a polityka państwa uniemożliwiała realizację apostolstwa świeckich. W tym okresie saletyni skoncentrowali się na pracy parafialnej i tworzyli nieformalne grupy formacyjne świeckich.
 
Rozwój prowincji
Okres przemian ustrojowych w Polsce lat 90-tych, który wiązał się z większą wolnością oraz pozytywny impuls dla rozwoju Kościoła w Polsce związany z pontyfikatem Jana Pawła II zaowocowały nowymi dziełami. W tym okresie powstało Wydawnictwo „La Salette” w Krakowie (1995), zostało wznowione wydawanie czasopisma „La Salette – Posłaniec Matki Bożej Saletyńskiej” (1995) oraz powstał Fundusz Pomocy Dzieciom i Młodzieży im. Matki Bożej z La Salette (1998), którego celem jest wspomaganie rodzin wielodzietnych, dzieci i młodzież z rodzin ubogich oraz rodziców samotnie wychowujących dzieci. W tym czasie również w Dębowcu – macierzystym domu prowincji polskiej i głównym ośrodku kultu Matki Bożej z La Salette w Polsce 15 IX 1996 r. została ukoronowana papieskimi koronami figura Matki Bożej Saletyńskiej.
 
Czasy najnowsze
Po okresie dynamicznego rozwoju początek XXI w. zaznaczył się spadkiem liczby powołań. W tym czasie powstawały nowe dzieła związane z wyzwaniami zmieniającego się świata: w 2008 r. powstał ośrodek formacyjny Centrum Pojednania „La Salette” w Dębowcu, a w 2012 r. został zapoczątkowany projekt Centrum Informacyjnego Misjonarzy Saletynów w Krakowie. W roku 2012 do prowincji polskiej przyłączono prowincję szwajcarską, tworząc tzw. okręg szwajcarski.
Aktualnie saletyni pracują w duszpasterstwie parafialnym (Dębowiec, Gdańsk-Sobieszewo, Kobylanka, Kraków, Kuźnica Czarnkowska, Łapsze Wyżne, Łętowe, Mrągowo, Olsztyn, Rzeszów, Trzcianka Lubuska i Warszawa) i specjalistycznym: prowadzą misje ludowe i rekolekcje, kierownictwo duchowe i szkoły modlitwy, szkoły katolickie. Angażują się w pracę dydaktyczną i naukową w uczelniach i własnych instytutach. Wspierają w różny sposób instytucje kościelne i społeczne, zwłaszcza działalność charytatywną. Prowadzą domy rekolekcyjne w Dębowcu, Mrągowie i Zakopanem. Prowincja polska zasila misjonarzami misje na Madagaskarze, a także prowadzi pracę duszpasterską na różnych placówkach zagranicznych, szerząc kult Matki Bożej z La Salette w następujących krajach: Anglia (Dagenham, Goodmays, Harlow, Rainham, St. Ives Cambridgeshire), Belgia (Bruly-de-Couvin, Couvin, Jéhonville, Paliseul), Białoruś (Dalekie, Widze), Czechy (Bozkov, Mělnik), Niemcy (Aldersbach, Aufhausen, Bayerbach, Engerazhofen, Friesenhofen, Sammarei, Simbach bei Lindau), Liechtenstein (Balzers), Słowacja (Chrenovec, Povazska Bystrica), Szwajcaria (Mörschwil), Ukraina (Busk, Krzywy Róg, Łanowice, Nikopol, Zaporoże).
 
Prowincjałowie
Przełożonymi Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Misjonarzy Saletynów byli: Michał Kolbuch (1934-1950), August Gauthier (1950-1952), Bronisław Młynarski (1952-1958), Stanisław Zawisza (1958-1964), Władysław Baran (1964-1970), Franciszek Danioł (1970-1979), Józef Mituś (1979-1985), Adolf Grotkowski (1985-1988), Antoni Skałba (1988-1994), Augustyn Hamielec (1994-1997), Józef Krzyszycha (1997-2003), Lesław Pańczak (2003-2006), Władysław Pasiut (2006-2012), Andrzej Zagórski (2012-).



W sobotę 19 września 1846 r. ukazuje się "Piękna Pani" dwojgu dzieciom pochodzącym z Corps w Alpach francuskich: jedenastoletniemu Maksyminowi GIRAUD i prawie piętnastoletniej Melanii CALVAT, które pilnują swoich krów na hali należącej do La Salette, na górze Planeau, na wysokości 1800 metrów. W kotlinie strumyka spostrzegają nagle kulę ognia - "jakby tam spadło słońce".

W oślepiającej jasności rozpoznają siedzącą kobietę z łokciami opartymi na kolanach i z twarzą ukrytą w dłoniach.

Piękna Pani podnosi się i mówi do nich po francusku:

"Zbliżcie się, moje dzieci, nie bójcie się, jestem tu po to, by wam opowiedzieć wielką nowinę"

Robi kilka kroków w ich kierunku. Nabrawszy pewności, Maksymin i Melania zbiegają ze zbocza na dół.

Stają teraz tuż przy niej. Piękna Pani cały czas płacze. Jest wysoka i cała ze światła. Ubrana jak miejscowe kobiety w długą suknię, w wielki fartuch wokół bioder, w chustkę skrzyżowaną na piersiach i zawiązaną na węzeł na plecach, w czepek wieśniaczki. Szeroki, płaski łańcuch biegnie brzegiem jej chusty. Inny łańcuch podtrzymuje na jej piersi wielki krucyfiks. Pod ramionami krzyża, po prawej ręce Chrystusa znajdują się obcęgi, po lewej młotek. Z postaci Ukrzyżowanego wypływa cała światłość, z której jest utworzona zjawa, światłość, która tworzy iskrzący się diadem na czole Pięknej Pani. Róże otaczają wieńcem jej głowę, obrębiają jej chustę, zdobią obuwie.

Oto, co Piękna Pani mówi do pasterzy, najpierw po francusku:

"Jeżeli mój lud nie zechce się poddać, będę zmuszona puścić ramię Mojego Syna. Jest ono tak mocne i ciężkie, że dłużej nie mogę go podtrzymywać. Od jak dawna cierpię z waszego powodu! Chcąc, by Mój Syn was nie opuścił, muszę Go nieustannie o to prosić, a wy sobie nic z tego nie robicie. Choćbyście się nie wiedzieć, jak modlili, nie wiedzieć, co robili, nigdy nie zdołacie wynagrodzić trudu, którego się dla was podjęłam. Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam sobie i nie chcą mi go przyznać. To właśnie czyni ciężkim ramię Mojego Syna! Również woźnice przeklinają, mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. To są dwie rzeczy, które czynią tak bardzo ciężkim ramię Mego Syna. Jeżeli zbiory się psują, to tylko z waszej winy. Pokazałam wam to w roku ubiegłym na ziemniakach. Wy jednak nic sobie z tego nie robiliście. Przeciwnie, kiedy znajdowaliście zgniłe ziemniaki, przeklinaliście mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. Będą się psuły nadal, a tego roku na Boże Narodzenie nie będzie ich wcale."

Słowo "pommes de terre" wprawia w zakłopotanie Melanię. W gwarze, której się używa w tej okolicy, na ziemniaki mówi się "las truffas". Pasterka zwraca się więc do Maksymina... ale Piękna Pani ją uprzedza:

"Nie rozumiecie tego, moje dzieci? Zaraz powiem wam to inaczej."

Piękna Pani powtarza ostatnie zdanie i prowadzi dalszą rozmowę w narzeczu z Corps:

"si la recolta se gasta... Si ava de bla... Jeżeli macie zboże, nie trzeba go siać. Wszystko, co posiejecie, zje robactwo a to, co wzejdzie, rozsypie się w proch przy młóceniu. Nastanie wielki głód. Zanim głód nadejdzie, dzieci w wieku poniżej siedmiu lat dostaną dreszczy i będą umierać na rękach trzymających je osób. Inni będą pokutować z powodu głodu. Orzechy zrobaczywieją, a winogrona zgniją"

W tym miejscu Piękna Pani powierza tajemnicę Maksyminowi, później — Melanii. Następnie mówi do obojga dzieci:

"Jeżeli się nawrócą, kamienie i skały zamienią się w sterty zboża, a ziemniaki same się zasadzą. Czy dobrze się modlicie, moje dzieci?"

— "Nie bardzo, proszę Pani!" — odpowiadają obydwoje.

"Ach! moje dzieci, trzeba się dobrze modlić wieczorem i rano. Jeżeli nie macie czasu, zmówcie przynajmniej "Ojcze nasz i Zdrowaś," a jeżeli będziecie mogły módlcie się więcej. W lecie ma mszę świętą chodzi tylko kilka starszych niewiast Inni pracują w niedzielę przez całe lato. W zimie, gdy nie wiedzą, co robić, idą na mszę św. jedynie po to, by sobie drwić z religii. W czasie Wielkiego Postu jedzą mięso jak psy. Moje dzieci, czy nie widziałyście kiedyś zepsutego zboża?"

— "Nie. proszę Pani" — odpowiadają dzieci.

Wówczas Piękna Pani zwraca się do Maksymina:

"Lecz ty, moje dziecko, musiałeś je kiedyś widzieć, w Coin, razem z twoim ojcem. Właściciel pola powiedział wówczas do twego ojca: "Chodźcie zobaczyć, jak moje zboże się psuje". Poszliście razem. Twój ojciec wziął dwa lub trzy kłosy w dłonie, pokruszył je i wszystko obróciło się w proch. Wracaliście później do domu. Kiedy byliście około godziny drogi od Corps, ojciec dał ci kawałek chleba, mówiąc: "Masz dziecko, jedz jeszcze chleb w tym roku, bo nie wiem, czy go kto będzie jadł w roku przyszłym jeżeli zboże będzie się dalej tak psuło."

— "O tak, proszę, Pani!" — odpowiada Maksymin — "teraz sobie to przypominam. Przed chwilą o tym nie pamiętałem."

I Piękna Pani kończy, nie w gwarze, ale po francusku:

"A więc, moje dzieci, ogłoście całemu mojemu ludowi."

Później posuwa się naprzód, przekracza strumyk i nie oglądając się, powtarza z naciskiem:

"A więc, moje dzieci, ogłoście to całemu mojemu ludowi."

Piękna Pani wspina się po krętym zboczu, które wznosi się w stronę le Collet (mała przełęcz). Tam, unosi się do góry. Dzieci dobiegają do niej. Ona spogląda w niebo, potem ku ziemi. Zwrócona w kierunku południowo-wschodnim, "rozpływa się w świetle." Potem znika również światłość...

Dnia 19 września 1851 r., po "przeprowadzeniu dokładnych i surowych badań" zdarzenia, świadków, treści orędzia i oddźwięku na nie, Philibert de Bruillard, biskup z Grenoble, zawyrokuje w swoim orzeczeniu doktrynalnym, że "objawienie Najświętszej Dziewicy dwojgu pasterzom, 19 września 1846 r. na jednej z gór w łańcuchu Alp, położonej w parafii La Salette,... posiada wszelkie znamiona prawdy i że wierni mogą w nie wierzyć bez obawy błędu."

Assum509a

1846 19 września - Objawienie Najświętszej Maryi Panny na La Salette. 20 września -pierwsza spisana relacja (relacja Pra). Zimą, głód, który trwał od 1845 r., zdziesiątkował Francję i Europę.
1847 Kampanie prasowe - wielkie sprawozdanie (Lagier, Bez, Long, Lambert ... ).  19 września: co najmniej 30.000 pielgrzymów na Świętej Górze. Osiem konferencji na temat wydarzenia na La Salette w Kurii Biskupiej w Grenoble w listopadzie grudniu.
1848 Rewolucja we Francji, zamieszki w Europie.
1849 15.000 pielgrzymów zapisało się już do Bractwa Matki Bożej Pojednawczyni z La Salette.
1850 25 września Maksymin spotyka proboszcza z Ars (J. Stern, La Salette, t. 3, s. 25).
1851 Afera z tajemnicami (J. Stern, La Salette, t. 3, s. 25). List pasterski biskupa de Bruillard z 19 września. Objawienie jest autentyczne, kult zatwierdzony, będzie budowany kościół.
1852 Nowy list pasterski: 25 maja położenie kamienia węgielnego, została utworzona grupa misjonarzy diecezjalnych: Misjonarzy Matki Bożej z La Salette.
1854 List pasterski biskupa Ginoulhiac, potwierdzający decyzję biskupa de Bruillard i odrzucający zastrzeżenia przeciwników.
1858 2 lutego księża Archier, Berlioz, Albertin, Bossan, Buisson i Petit składają pierwsze śluby w kaplicy kurii biskupiej.
1860 Ksiądz Sylvain-Maria Giraud składa pierwsze śluby. Misjonarz i autor religijnych utworów dotyczących duchowości zostaje mianowany mistrzem nowicjatu.
1865 Ks. Giraud, wybrany superiorem, pracuje nad stworzeniem prawdziwego ducha zakonnego we wspólnocie. Zaczyna wydawać "Les Annales de Notre Dame de la Salette".
1869-70-71 Sobór Watykański I. Wojna francusko-niemiecka. Komuna Paryska.
1875 Maksymin Giraud umiera w Corps 1 marca,
1876 Bp Fava prosi wspólnotę, aby wypracowała nową konstytucję głosowaną punkt po punkcie. Ks. Archier został wybrany superiorem generalnym. Ks. Jan Berthier zakłada szkołę apostolską.
1878 Papież Leon XIII zachęca bpa Fava i ks. Henryka Berthier, aby zabiegali o zatwierdzenie konstytucji przez stolicę świętą.
1879 Pierwsze śluby wieczyste księży: Archier, Buisson, Henryka Bertier, Jana Berthier, Perrin i Chapuy. Misja w Norwegii zostaje powierzona na dziesięć lat Misjonarzom Matki Bożej z La Salette. 18 kwietnia instytut zostaje uznany na prawach papieskich. 20 i 21 sierpnia ukoronowanie Matki Bożej na La Salette i konsekracja Bazyliki.
1880 Wyjazd do Norwegii (2 księży, 2 braci, 7 studentów teologii). We Francji przyjęto prawa skierowane przeciwko zgromadzeniom zakonnym.
1881 We Francji zaczynają obowiązywać prawa zakazujące działalności szkół zakonnych. Seminarium przenosi się do Szwajcarii.
1892 Księża Pajot i Vignon w Hartford (Connecticut): początek ekspansji do Ameryki Północnej.
1896 Otwarto Seminarium w Rzymie. W ciągu 20 lat ukończyło je około 150 zakonników.
1899 Saletyni francuscy przybywają na Madagaskar i do Kanady za¬chodniej (Saskatchewan).
1901 Prawo zakazujące stowarzyszeń religijnych. Rada generalna znalazła miejsce schronienia (Tournai, Belgia).
1902 Zarząd generalny przenosi się do Szwajcarii, później do Włoch (Salmata). Pięciu pierwszych saletynów przyjeżdża do Polski (Kraków). Ks. Klemens Moussier wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych i Brazylii.
1904 Umiera Melania Calvat w Altamura (Bari, Włochy).
1905 We Francji: nowa ustawa o rozdziale Kościoła od państwa.
1914-18 Pierwsza wojna światowa. Zakonnicy francuscy mogą powrócić do Francji.
1923 Saletyni amerykańscy dołączają do saletynów francuskich z Madagaskaru (Antsirabe) w przewidywaniu pracy misyjnej w Sakalava (Wybrzeże Zachodnie).
1926 Ostateczne zatwierdzenie Reguły.
1934 Pierwsze podziały na prowincje: Francja, Polska, Stany Zjednoczone, Brazylia.
1936 Przybycie saletynów do Argentyny (najpierw z Polski, później ze Stanów Zjednoczonych).
1937 Prowincja z Hartford zakłada misję w Arakan w Birmie, misja długo poddawana próbie w okresie inwazji japońskiej, następnie przerwana z powodu prześladowania przez prawo państwowe.
1938 Saletyni w Szwajcarii i w Lichtensteinie tworzą prowincję.
1939 - 45 Druga wojna światowa.
1943 Bp Caillot przypomina Misjonarzom Saletynom, że La Salette jest ich kolebką i domem macierzystym zgromadzenia.
1945 W Stanach Zjednoczonych powstaje nowa prowincja: Attleboro.
1946 Angola: saletyni szwajcarscy rozpoczynają misję. Setna rocznica objawienia. Kongres Maryjny w Grenoble - La Salette.
1948 Filipiny, misja otwarta przez saletynów z Attleboro.
1961 Trzecia prowincja w Stanach Zjednoczonych utworzona w SI. Louis, Missouri.
1962 Sobór Watykański II. Dzieła włoskie stały się prowincją Maryi Pośred¬niczki.
1967 Czwarta prowincja w Stanach Zjednoczonych (Olivet, następnie Milwaukee, Wisconsin).
1982 Filipiny stają się prowincją. Antsirabe - Madagaskar staje się prowincją.
1985 Zatwierdzenie konstytucji poprawionych po Soborze Watykańskim II.
1988 Na Madagaskarze powstaje jedna prowincja dla całej wyspy. Księża z Indii, uformowani na Filipinach, otwierają misję Kerala (Indie).
1990 Prowincja polska zakłada nowe placówki w Niemczech, na Słowacji, Ukrainie i Białorusi.
1991 Pierwsi nowicjusze południowo - amerykańscy w Cochabamba, w Boliwii.
1995-96 Rok jubileuszu 150 -lecia objawienia Matki Bożej na La Salette .
2000 Zjednoczenie czterech prowincji amerykańskich Milwaukee, Hartford, Attleboro, St. Louis.
2006 Powstaje prowincja w Indii.
2012 Angola staje się prowincją.
2012  Zjednoczenie prowincji Szwajcarskiej i Polskiej

Kalendarz

« Grudzień 2024 »
Pn Wt Śr Czw Pt Sb Nie
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31          
Początek strony